Opublikowane 03.08.2017
2 sierpnia wypadł w tym roku globalny Dzień Długu Ekologicznego. Od tego dnia żyjemy na kredyt, wykorzystując zasoby Ziemi, które nie są już w stanie się odnowić. Długi trzeba spłacać, a te przypadną w udziale naszym dzieciom i wnukom. Tak, to właśnie nasze dzieci będą musiały spłacić nasz kredyt! Tego dnia pojawiliśmy się więc w Warszawie na Placu Bankowym (nomen omen) w białych koszulach, trzymając w rękach czarne aktówki wypełnione grafikami pokazującymi twarde dane. Trzymaliśmy czerwone transparenty, a miny mieliśmy poważne, bo sytuacja – w której sami się postawiliśmy – jest naprawdę poważna. Obecnie potrzebujemy 1,7 planety takiej jak Ziemia, żeby zaspokoić nasze konsumpcyjne potrzeby, a szacuje się, że za 3 lata będziemy potrzebować nawet 2 Ziemie! Jak doprowadziliśmy się do tak gigantycznego kredytu i co można z tym teraz zrobić?
Globalny Dzień Długu Ekologicznego (ang. Earth Overshoot Day) po raz pierwszy został ogłoszony 19 grudnia 1987 roku, czyli dokładnie 30 lat temu. To dzień, w którym obliczono i sprawdzono, że ludzkość wykorzystała wszystkie przypadające na dany rok zasoby (chodzi tu o takie zasoby jak woda, gleby, lasy itp.) i od tego dnia zaczęła żyć na kredyt. Mówiąc prostym obrazowym językiem i używając języka ekonomistów: jeśli na cały rok 2017 dostaliśmy maksymalnie do wykorzystania kwotę np. 1000 złotych, to wszystkie roczne pieniądze wydaliśmy już w 7 miesięcy (czyli do 2 sierpnia właśnie). Niestety Dzień Długu Ekologicznego każdego roku wypada coraz wcześniej. To jasno pokazuje, jak bardzo eksploatujemy naszą planetę i jak poważna jest sytuacja, w której sami się postawiliśmy.
PRZYCZYNY
Jedną z głównych przyczyn jest produkcja żywności, a przede wszystkim hodowla przemysłowa zwierząt. Bezpowrotne wymieranie gatunków, degradacja siedlisk, zanieczyszczenie i utrata żyznych gleb, ocieplanie klimatu, wysoka emisja gazów cieplarnianych, zatrute wody i powietrze – to skutki hodowania zwierząt na masową skalę.
- Globalny przemysł hodowlany odpowiada za 14,5% emisji gazów cieplarnianych – więcej niż transport samochodowy, kolejowy i lotniczy razem wzięte;
- 1/3 światowych plonów zbóż przeznaczana jest na paszę dla zwierząt hodowlanych. Gdyby służyły jako żywność dla ludzi, można by nimi wykarmić około 3 miliardów ludzi.
- Emisje z hodowli zwierząt, takie jak amoniak, znacząco przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza, które odpowiada za ponad 400,000 zgonów rocznie w UE, według Europejskiej Agencji Środowiska;
- Na terenie Unii Europejskiej marnowane jest rocznie 88 milionów ton żywności, co w przeliczeniu na jednego obywatela daje 173 kg! Polska zajmuje niechlubne 5 miejsce pod względem marnowanie żywności w UE.
- Hodowla przemysłowa przyczynia się do wyginięcia dzikich gatunków zwierząt. Wraz ze wzrostem uprzemysłowienia rolnictwa w Polsce, populacja bocianów zmalała o 20%, a w niektórych regionach nawet o 40%.
Co możesz zrobić? Przeczytaj w naszym krótkim poradniku!