Ikona wyszukiwania

Martwy cień hodowli przemysłowej

News Section Icon Opublikowane 14.08.2017

ryba.jpg

Pewne rzeczy są w życiu niezmienne. Jak pory roku, gdzie jedna następuje po drugiej. Podobnie jest z martwymi strefami, powstającymi każdego lata w rozciągających się w każdym kierunku wodach Zatoki Meksykańskiej. Co kryje się pod tym groźnie brzmiącym pojęciem? Obszar morski, w którym występuje tak mało tlenu, że życie zwierzęce nie ma prawa tam egzystować. W tym roku jej rozmiary są niestety największe w całej historii pomiarów. Dla ogromnej liczby morskich stworzeń, które nie są na tyle mobilne, aby opuścić strefę jest to wyrok męczącej śmierci z powodu uduszenia.

Hodowla przemysłowa zwierząt nie ma na świecie dobrej prasy. Stawiana jest na podium odpowiedzialnych za zmiany klimatu, brutalną wycinkę lasów deszczowych, czy rosnącego kryzysu żywnościowego. Zarzuty te nie są motywowane niczym innym, jak faktami, a na podstawie tych formowany jest już kolejny. To przemysłowa produkcja mięsa winna jest tworzeniu się martwej strefy w Zatoce Meksykańskiej.

Amerykańska agencja National Oceanic and Atmospheric Administration ogłosiła, że tegoroczna martwa strefa jest jedną z największych kiedykolwiek zmierzonych. Pokrywa ona powierzchnię 8.776 mili kwadratowych, co odpowiada rozmiarom New Jersey. Don Scavia, naukowiec badający to zjawisko, wskazuje intensywne rolnictwo i hodowlę przemysłową jako główną przyczynę pojawiania się tych stref. Wyniki pomiarów dolały oliwy do jakże gorącej już dyskusji w amerykańskim społeczeństwie poświęconej temu, jak władze stanowe i rząd federalny powinny dbać o ochronę środowiska.

Gdzie leży konkretnie wina po stronie przemysłowej produkcji mięsa? Uprawy roślin na paszę prowadzone są często na glebach mocno uszkodzonych nadmiarem środków chemicznych. Stosowane tam w dużej ilości nawozy bogate są w fosfor i azot. Ze względu na stan ziemi oraz ich ilość pierwiastki te nie pozostają tam jednak na długo i spłukiwane są z pól przez deszcze wprost do rzek. Tak dostają się do Zatoki Meksykańskiej, gdzie powodują rozkwit populacji alg. Proces ten naukowo zwany eutrofizacją w ostatecznym rozrachunku prowadzi do zaniku potrzebnego do życia morskim stworzeniom tlenu.

W jaki konkretnie sposób przemysłowa produkcja mięsa odpowiada za ten łańcuch wydarzeń? Amerykańska organizacja Might na podstawie przeprowadzonego przez siebie badawczego śledztwa uważa, że to ogromny apetyt społeczny na produkty pochodzenia zwierzęcego i próby jego sprostaniu odpowiadają za zanieczyszczenia w Zatoce Meksykańskiej. Typowy Amerykanin, na podstawie danych z 2015 roku, spożywa średnio przez rok 95,71 kg mięsa, a choć na przestrzeni ostatniej dekady liczba ta spadała, to obecnie prognozuje się jej wzrost.

Według przestawionego przez organizację raportu, po poddaniu analizie łańcucha dostaw w agrobiznesie oraz trendów firm do unikania wydatków środowiskowych, to wysoce scentralizowany i uprzemysłowiony system hodowli przemysłowej odpowiada za przekształcenie ogromnej powierzchni, niekoniecznie zdatnych pod uprawę terenów na pola soi i kukurydzy. Stale rosnące zapotrzebowanie na paszę i nieurodzajna gleba równają się wyciekowi nawozów do rzek.

Raport Mighty uznał również firmę Tyson Foods, która należy do rynkowej czołówki, za tą mającą największy wpływ na rozmiary opisywanego powyżej zanieczyszczenia. Każdego tygodnia przepuszcza przez rzeźnie 35 milionów kurczaków i 125 tysięcy krów, a do których wcześniejszego wykarmienia potrzebuje 5 milionów akrów kukurydzy rocznie. Według Amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska 104 miliony ton zanieczyszczeń, związanych z pozyskaniem tej paszy, trafiło do rzecznych arterii na przestrzeni ostatniej dekady.

Życie na naszej planecie jest zależne od tego, w jakim stanie znajdują się oceany. Z jednej strony globalne ocieplenie powoduje ich zakwaszenie, a z drugiej przemysłowa produkcja mięsa przyczynia się do powstania i rozrastania martwych stref. To, jak długo będzie trwał ten proces, zależy od nas samych. Prawa wyborcze pozwalają nam pomóc tym, którzy chcą uregulować konkretne przepisy środowiskowe, dzięki którym dalsze takie zanieczyszczanie wód nie będzie możliwe, a nasze własne żywieniowe wybory wpływają na to, jak wielki będzie popyt na to najtańsze przemysłowe mięso.

deadzone.jpg

Chciałbyś dowiedzieć się więcej na temat wpływu hodowli na wymieranie zwierząt? 5 i 6 października 2017, fundacja Compassion in World Farming wraz z WWF organizują w Londynie międzynarodową konferencję naukową „Extinction and Livestock” poświęconą temu zagadnieniu. Zarejestruj się już dziś!

Autor: Michał Michałowski

Raport Mighty „Mystery Meat II: The Industry Behind the Quiet Destruction of the American Heartland” 

Guardian o martwej strefie w Zatoce Meksykańskiej

Globe

Używasz przestarzałej przeglądarki, której nie obsługujemy. Uaktualnij swoją przeglądarkę, aby poprawić bezpieczeństwo.

Jeśli masz więcej pytań na ten temat lub inną sprawę, skontaktuj się z nami pod adresem kontakt@ciwf.pl. Na wszystkie pytania odpowiadamy w ciągu dwóch dni roboczych. Jednak ze względu na dużą liczbę korespondencji, jaką otrzymujemy, czasami może to potrwać nieco dłużej. Prosimy, poczekaj aż odpowiemy na Twoje pytanie. Ewentualnie, jeśli Twoje zapytanie jest pilne, możesz skontaktować się z nami bezpośrednio dzwoniąc pod numer +48 22 428 23 56  (od poniedziałku do piątku od 9 do 17:30).