W sobotę 14 czerwca obywatele i organizacje pozarządowe na całym świecie będą zwracać uwagę na straszne warunki, jakim co roku poddawane są miliony zwierząt hodowlanych podczas długich transportów morskich, i wzywać do podjęcia działań mających na celu wprowadzenie zakazu tego procederu.

Każdego roku miliony żywych zwierząt – w tym cielęta, owce i świnie – są transportowane ciężarówkami, pociągami, statkami lub samolotami między kontynentami podczas przewozów trwających wiele dni, a nawet tygodni. W tym czasie zwierzęta często cierpią z powodu okropnych warunków, stłoczenia i ekstremalnych temperatur, które powodują ogromny ból i cierpienie.

Międzynarodowe akcje

Tegoroczny międzynarodowy dzień „Stop Transportowi Żywych Zwierząt” będzie miał prawdziwie międzynarodowy zasięg dzięki mediom społecznościowym i wydarzeniom organizowanym na żywo, takim jak:

protesty w Austrii, Francji, Niemczech, Irlandii i Wielkiej Brytanii,
stoiska informacyjne w Townsville i Sydney w Australii,
marsz pod budynek Ministerstwa Rolnictwa w Lizbonie w Portugalii,
pokaz filmowy i forum dyskusyjne w Kolumbii w Ameryce Łacińskiej.

Charlotte Reid, zastępczyni dyr. ds. globalnych kampanii i polityki, skomentowała:

W tegoroczny międzynarodowy dzień Stop Transportowi Żywych Zwierząt pragniemy zwrócić uwagę świata na skalę i skutki okrutnych przewozów morskich oraz wysłać jasną wiadomość do firm, które czerpią zyski z tego cierpienia – to absolutnie niedopuszczalne. Wzywamy wszystkich, którym bliski jest los zwierząt, do wyrażenia poparcia dla pilnych niezbędnych działań poprzez udostępnianie postów w mediach społecznościowych oraz unikanie korzystania z usług firm czerpiących zyski z tego przerażającego interesu.

Dziesięć lat od tragedii

W 2016 roku zainicjowaliśmy obchody tego dnia, aby upamiętnić rocznicę tragicznej śmierci 13 000 owiec, które zginęły podczas długiej przeprawy morskiej z Rumunii do Somalii. Ponad 5 000 z nich zmarło z odwodnienia, głodu i wyczerpania jeszcze zanim dotarły do Somalii. Los reszty nie jest jasny, wiemy jedynie, że po tygodniach nieudanych prób cumowania, gdy 14 czerwca statek w końcu dopłynął do portu w Somalii żadna owca nie ocalała.

Wiele krajów w dalszym ciągu transportuje żywe zwierzęta na odległość setek kilometrów przez oceany. UE jest jednym z największych podmiotów prowadzących taką działalność, co zagraża dobrostanowi setek tysięcy zwierząt każdego roku. Wiele zwierząt jest najpierw przewożonych drogą lądową, a następnie statkami do krajów spoza UE, nawet tak odległych jak Jordania na Bliskim Wschodzie. Taki przewóz może trwać nawet 15 dni.

Tylko w tym roku ponad 140 000 cieląt, które nie zostały jeszcze odstawione od matek, zostało wysłanych na 18-godzinną przeprawę promem między Irlandią a Francją bez możliwości adekwatnego nakarmienia, napojenia czy odpoczynku. Wiele z nich czekała jeszcze długa trasa lądowa z francuskiego portu do dalszych krajów UE, w tym do Polski.

W tym roku apelujemy do naszych sympatyków, aby stanęli w obronie zwierząt, udostępniając posty dotyczące akcji z hashtagiem #BanLiveExports oraz unikając podróży liniami promowymi transportującymi żywe zwierzęta hodowlane przeznaczone na tucz lub ubój.

Globalne akcje przeciw transportom w 10. rocznicę tragedii