Wizyta w sejmie w sprawie ryb

W tym tygodniu wzięliśmy udział w spotkaniu Podkomisji Sejmowej ds. Dobrostanu Zwierząt, której tematem była kwestia chowu i hodowli ryb. Tę ważną podkomisję zorganizowała posłanka Małgorzata Tracz. Na spotkaniu pojawili się przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, przedstawiciele hodowców ryb, także uznany profesor Andrzej Elżanowski oraz Eurogroup for Animals.

Omawialiśmy nowy sondaż, dobitnie pokazujący zmianę świadomościową, która dokonała się w Polkach i Polakach na przestrzeni ostatnich lat. Nie dość, że 89% Polek i Polaków chce lepszej ochrony ryb hodowlanych, a aż 69% polskich ankietowanych popiera wprowadzenie zakazu sprzedaży żywych ryb, m.in. świątecznego karpia, to aż 93% Polek i Polaków chciałoby kupować ryby, które żyły w lepszych warunkach, a 3/4 z nich byłoby gotowych zapłacić więcej za produkty charakteryzujące się wyższym poziomem dobrostanu.

Podczas spotkania przypomnieliśmy także o wynikach śledztwa, które przeprowadziliśmy na polskich fermach pstrąga, podkreślając, że karpie nie są jedynym gatunkiem ryb w Polsce, który wymaga omawiania w kontekście dobrostanu. W Polsce hoduje się 28 mln pstrągów, a nasze zeszłoroczne dochodzenie ujawniło przerażające traktowanie ryb, które bez uprzedniego skutecznego ogłuszenia były poddawane cierpieniu, w tym m.in. patroszeniu, wydłubywaniu oczu, duszeniu i miażdżeniu w przepełnionych beczkach, a nawet pakowaniu do plastikowych worków bez wody.

Niestety podczas spotkania usłyszeliśmy ze strony hodowców, że ryby nie czują bólu, przedstawiane sondaże są prowadzone na weganach i że zmierzamy do tego, żeby ryby słuchały Vivaldiego (naprawdę padały takie wypowiedzi!). Byliśmy zaszokowani, że w XXI wieku dyskusja dotycząca tego, jak poprawić dobrostan ryb w hodowli została sprowadzona przez zgromadzonych przedstawicieli hodowców ryb do żartów, absurdów i niemerytorycznych wypowiedzi, które dodatkowo mijają się z prawdą i – co gorsza – także z aktualną wiedzą naukową. Tu od lat istnieje bowiem konsesus naukowy wśród akademików. Przypomnijmy: ryby są istotami czującymi, zdolnymi do odczuwania bólu i cierpienia. Potwierdzają to nie tylko liczne badania i ich rezultaty, ale także Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt, której Polska pozostaje członkiem od 1925 roku.