28.04.2014

Być może część z Was słyszała o foie gras, część nawet wie, jak się je produkuje. Delikatny przysmak rodem z Francji, w Polsce jego produkcja została zakazana już w 1997 r., ale wciąż można go znaleźć w sklepach.
Kaczki i gęsi hodowane na foie gras trzyma się w klatkach i karmi na siłę za pomocą wpychanej do przełyku rury. Wtłacza się nią wysokoenergetyczną karmę. W wyniku takiego karmienia wątroby ptaków stają się nienaturalnie duże, przekraczają kilkukrotnie normalną wielkość, i tłuste. To z tych wątrób produkuje się sławny delikates. Obrzydliwe? Też tak uważamy, a do tego wiąże się z ogromnym cierpieniem.
Na terenie Unii Europejskiej głównymi producentami foie gras są Francja i Węgry, ale powstaje ono także w Belgii, Hiszpanii i Bułgarii. W pozostałych krajach produkcja jest zakazana, jednak możliwy jest import i sprzedaż.
Zgodnie z przepisami unijnymi (dyrektywa 98/58/WE, paragraf 14 załącznika) „zwierzętom nie należy dostarczać jedzenia lub płynów w sposób (…), który mógłby spowodować niepotrzebne cierpienie lub zranienie”. Natomiast sposób karmienia, jaki stosuje się w tuczu kaczek i gęsi na stłuszczone wątroby ewidentnie takim jest. Potwierdzają to liczne raporty i opinie, np. raport Komitetu Naukowego ds. Zdrowia i Dobrostanu Zwierząt, który stwierdza, że karmienie na siłę jest stresujące dla zwierząt i może powodować poważne urazy oraz zdecydowanie negatywnie wpływa na dobrostan zwierząt.
Uważamy więc, że dopuszczanie możliwości takiego chowu zwierząt jest łamaniem prawa unijnego. Pracujemy nad tą kwestią z organizacjami: PETA, L214 i Albert Schweitzer Stiftung.